A wszystko zaczęło się do buldożki angielskiej – Fiony, której porwanie zmobilizowało Klarę do działania. Reszta „nadzwyczajnych” zwyczajnych dzieci, jak przystało na prawdziwych przyjaciół, rusza jej z pomocą. I tak akcja nabiera tempa…
Dynamika wzrasta, kiedy na scenę wkraczają Maks i Vincent, nierozerwalnie związani ze sprawą naukowca z czerwoną blizną na ręku. Jak wiemy z poprzednich tomów, człowiek ów jest asystentem szalonej naukowiec, za sprawą której szczególne zdolności naszych bohaterów zostały powołane do życia. W nowej rzeczywistości, jedenaście lat po feralnie zakończonym eksperymencie, oboje odkrywają, że ich eksperyment nie był jednak taki nieudany. Jego rezultaty są w stanie zainteresować wysoko postawione osoby z branży militarnej i niekoniecznie działające zgodnie z prawem. Dwaj osiłkowie w czarnej furgonetce wróżą więc kłopoty i to na tyle dotkliwie, że na ich kanwie zostanie zbudowany następny tom serii, o czym świadczy zakończenie najnowszego. Na pewno warto będzie po niego sięgnąć.
Na razie jednak zapraszam do „ciemnego” „Sekretu ulicy Ciemnej” – „ciemnego” na tyle, żeby dostarczyć młodym czytelnikom dreszczyku emocji, ale nie tyle „mrocznego”, żeby zapewnić bezsenną noc. Przygoda, przyjaźń, problemy – przepis na poczytną powieść. Dla młodzieży, oczywiście!