„Bajki filozoficzne”, Michel Piquemal

Bajki filoziczne, Michel Piquemal
Bajki filoziczne, Michel Piquemal

Pogoda nastraja refleksyjnie – żółkną liście, skrząc się złotem w promieniach jesiennego słońca i szeleszcząc w delikatnych podmuchach odchodzącego lata. Długie wieczory, filiżanka gorącej herbaty i garść przypowieści z kultury Wschodu i Zachodu, które dadzą początek długim, twórczym rozmowom. Jesień to idealna pora na „Bajki filozoficzne” Michela Piquemala.

Jest to pierwsza niewielkich rozmiarów książeczka z serii bajek filozoficznych tego autora wydawnictwa Muchomor. Po niej ukazały się jeszcze: „Bajki filozoficzne. Jak żyć razem?”, „Bajki filozoficzne. Jak żyć na ziemi?”, „Bajki filozoficzne. Świat mitologii” oraz „Bajki filozoficzne. Opowieści mędrca Sofiosa”. Większość skonstruowana jest według tej samej reguły – autor przytacza wybraną przypowieść, opatrzoną tytułem i słowami-kluczami, przybliżającymi jej tematykę oraz komentarzem „W pracowni filozofa”.

Zawsze na początku znajdziemy opowieść, najczęściej przekazywaną z ust do ust, choć czasami wywodzącą się bezpośrednio z literatury, sięgającą korzeniami różnych kultur i różnych religii. Jest wśród nich bajka opowiedziana przez Schopenhauera o jeżozwierzach, które aby się rozgrzać w zimowy dzień, tulą się do siebie i tym samym kłują swoimi kolcami – szukają więc odpowiedniego dystansu, który pozwoli im na zatrzymanie ciepła, a jednocześnie nie będzie przynosił cierpienia. Jest bajka perska o ojcu, synu i ośle, którzy w różnych konfiguracjach odwiedzają bazar i zawsze spotykają się ludzkimi obmowami, która uczy aby nie przejmować się zdaniem innych, ponieważ bez względu na to, co zrobisz i tak zawsze ktoś podda cię krytyce. Jest też historia rodem z Indii uświadamiająca dualizm świata, czyli nierozerwalne istnienie dobra i zła. Jest tych opowieści wiele. Po każdej następuje krótki komentarz autora serii i garść pytań, na które warto poszukać odpowiedzi. Nie zawsze je znajdziemy, bez względu na to, czy sami, czy z dzieckiem. Ale też taka jest specyfika filozofii. To nauka zadawania pytań i dociekania sedna egzystencji. I nie jest ważne, czy można na nie odpowiedzieć. To stawianie problemu, a nie za wszelką cenę rozwiązanie go. Istotą jest samo poddawanie w wątpliwość, które inspiruje do rozmyślań i poszukiwań. Wnioski najczęściej dla każdego są inne. Zależą od własnej hierarchii wartości, indywidualnych możliwości zmysłowego i rozumowego poznania. Stąd taka ilość różnych koncepcji filozoficznych. Dlatego nie narzucajmy dziecku własnych odpowiedzi. Możemy mu pomóc pytaniami w prowadzonym przez nie toku myślenia, ale nie kanalizujmy go w koryto rzeki własnych przemyśleń. Możemy oczywiście się z nimi podzielić, ale najlepiej wtedy, kiedy już poznamy jego pomysły. Bagaż doświadczeń życiowych naszego dziecka nie dorównuje ilościowo naszemu, bo wiąże się z czasem, w którym był gromadzony. Jakościowo może nas jednak zadziwić, bo w tym wieku jest jeszcze kolekcjonowany ze szczególną uwagą. Po prostu wszystko jest jeszcze ważne, nie tylko to co użyteczne…

Wracając do książeczek. Są niewielkich rozmiarów, z twardą, kolorową okładką i niewielkimi ilustracjami w odcieniach szarości. Zawierają bajki afrykańskie, chińskie, europejskie, żydowskie, ze Środkowego i Bliskiego Wschodu, z Indii.  Są opowieści zen, z tradycji hinduizmu, buddyzmu i filozofii zachodnioeuropejskiej oraz oczywiście mity greckie, zwłaszcza w tomie „Bajki filozoficzne. Świat mitologii”. Dotyczą różnej tematyki i mogą inspirować do rozmowy na wiele tematów. Niekoniecznie trzeba podążać tropem komentarza Michela Piquemala. Jest on raczej wskazówką i ma za zadanie skłonić czytelnika do poszukiwania odniesień do  własnej rzeczywistości dziecka – rodzinnej, szkolnej czy „podwórkowej”. W ten sposób będziemy mogli porozmawiać o prawdzie, sprawiedliwości, godności, empatii, lęku, pogodzie ducha, równości, zazdrości i wielu innych „rzeczownikach abstrakcyjnych”. To też stwarza doskonałą okazję do lepszego poznania własnego dziecka, rozpoznania etapu jego psychologicznego rozwoju, zorientowania się w jego potrzebach duchowych i umiejętności poznawania świata. To nieoceniona możliwość wartościowej rozmowy na tematy nieco bardziej skomplikowane niż przysłowiowe „Jak było w szkole?” rzucone przy stole między jednym, a drugim kęsem obiadu. To szansa na to, aby dziecko komentując usłyszane przypowieści odkryło nam siebie, pokazało jak naprawdę postrzega swoją codzienność, jak wyglądają jego relacje z rówieśnikami i czy potrafi się w nich odnaleźć. Dajmy sobie i jemu tę szansę!

Bajki filozoficzne. Jak żyć razem, Michel Piquemal
Bajki filozoficzne. Jak żyć razem, Michel Piquemal
Bajki filozoficzne. Jak żyć na ziemi, Michel Piquemal
Bajki filozoficzne. Jak żyć na ziemi, Michel Piquemal
Bajki filozoficzne. Opowieści mędrca Sofiosa
Bajki filozoficzne. Opowieści mędrca Sofiosa
Bajki filozoficzne. Świat mitologii, Michel Piquemal
Bajki filozoficzne. Świat mitologii, Michel Piquemal