Już po świętach? Po wizycie Św. Mikołaja? A co, jeśli to jeszcze nie koniec? Tak właśnie stało się w domu państwa Wetekamp. W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia pojawił się w nim Św. Mikołaj i zamieszkał na cały rok, o czym opowiada powieść dla dzieci pt. „12 miesięcy ze Św. Mikołajem” Friedberta Stohnera.
Św. Mikołaj został zakwaterowany w domu jednorodzinnym przy ulicy Puszczykowej 7 na mocy listu z Urzędu ds. Bożego Narodzenia, podpisanego przez anioła Hansa-Dietera. Wprowadził się tam ze swoimi saniami, które „zaparkował” w garażu i reniferami, które wypasały się na podwórku. O wszystkim opowiada Lotte, córka właścicieli udzielonego Św. Mikokołajowi schronienia. W kolejnych 12 rozdziałach, odpowiadających miesiącom roku kalendarzowego, opisuje przygody nietypowego gościa, które stały się udziałem całej rodziny – rodziców, młodszego brata Larsa i jego przyjaciela – Magnusa. Na scenie pojawia się również sąsiadka, pani Blume, która ostatecznie zostaje Panią Mikołajową. I chociaż na wizytę Św. Mikołaja wszyscy w święta Bożego Narodzenia niecierpliwie czekają, to życie z nim pod jednym dachem przez cały rok może być uciążliwe. Gość z racji chociażby swojej postury zachowuje się w niewielkim domku na przedmieściu jak słoń w składzie porcelany. Jego zawodowe obowiązki również dają się we znaki, zwłaszcza w drugiej połowie roku, kiedy rozpoczyna się projekt „PREZENTY” i tysiące skrzatów wspomaga swojego kierownika w jego realizacji. Jednym słowem – nie jest łatwo. Wszyscy domownicy jednak wykazują się bezgraniczną cierpliwością i wyrozumiałością, ciesząc się z wizyty tak dostojnego gościa. Niestety nadchodzą kolejne święta i Św. Mikołaj po pracowitej nocy musi zmienić miejsce swojego pobytu.
Książka adresowana jest do dzieci w wieku 5-10 lat. Przygody w niej opisane nie wymagają od słuchacza lub czytelnika dużego skupienia. Język, jak przystało na dziecięcego narratora, też nie przysparza trudności. Kolorowe ilustracje na stronie tytułowej każdego rozdziału w sposób graficzny streszczają jego istotę, pozwalając puścić wodze fantazji jeszcze przed jego przeczytaniem. Tematyka pozwala na łagodne przejście ze świątecznej atmosfery do codzienności i wszystkim przypomnieć, że za rok znowu święta. A więc głowa do góry! Jeszcze tylko 12 miesięcy…